My w Warszawie a wiadomości z Wrocławia do nas przychodzą. Pamiętacie z pewnością wpis (TEN O TUTAJ) o nieciekawej sytuacji w pokojach dla rodzica z dzieckiem w Magnolia Park we Wrocławiu. Otóż link do tego posta został wysłany przez nas do: zarządcy Magnolii, Wydziału Promocji Miasta Wrocław w Urzędzie Miejskim oraz do Sanepidu. Dziś przyszła informacja z tego ostatniego.
Urzędowi Miasta się dziwimy.
Spółkom zarządzającym (w tym jak by się mogło zdawać profesjonalnej agencji PRowej) „gratulujemy” refleksu – kontrola odbyła się dokładnie miesiąc od wpisu na Blogu (i poinformowania Zarządcy o tym) a w galerii przez ten czas (jak pokazują wyniki kontroli) nic się nie zmieniło.
Sanepidowi dziękujemy za rzetelne podejście do problemu i jednocześnie (ja tak od siebie) delikatnie przepraszam tę właśnie jednostkę PSSE Wrocław za przyklejenie w tamtym tekście stereotypowej łatki nicnierobiących i sugestię że są „w kieszeni”. Co prawda zabieg ten był celowy – bo prowokacja często bywa najskuteczniejsza, ale wobec podjętych działań czuję potrzebę rehabilitacji :).
To jutro idziemy „z kontrolą” do Złotych Tarasów… żart taki :). Ale niech nam znów ktoś podpadnie…
