To było wspaniałe spotkanie. Wyjątkowe blogerki, świetni prelegenci, fantastyczne miejsce. Warsztaty nie mogły się nie udać!
Przygotowania do imprezy trwały 2 miesiące. Setki maili, dziesiątki telefonów a na końcu niepewność, bo nigdy nie wiadomo, czy coś, co planowało się tygodniami w najmniejszym szczególe będzie idealnie. Jednak strach ma wielkie oczy 😉
Dobre przeczucie.
Będąc już w piątek wieczorem razem z Agatą w Evi Medi Spa czułam, że następny dzień będzie dobry. Miejsce spotkania było wyjątkowe i to dało się odczuć już od progu. Pierwsze wrażenie jest najważniejsze, a ja weszłam do ciepłej, pachnącej przestrzeni, w której mogłabym przebywać godzinami. I tak też się stało w sobotę. Spędziłam w SPA całą dniówkę (czyli 8 godzin) i nawet nie zauważyłam, że jest już wieczór. To prawda, że w miłym towarzystwie czas szybko płynie 🙂 Ale zacznijmy od początku.
Warsztaty ruszyły pełną parą.
Każdy, kto był na stronie Warsztatów, mógł już wcześniej zapoznać się z planem spotkania. Cała impreza zorganizowana była po to, by każda z nas mam mogła dowiedzieć się czegoś nowego na temat:
- Badań, które powinno się wykonać po urodzeniu dziecka.
- Radzenia sobie ze stresem, który prędzej czy później może spotkać młodą mamę.
- Ekologicznych kosmetyków.
- Kaszlu u dzieci i sposobów wzmacniania odporności.
Powitanie przez właścicieli SPA oraz pierwszy wykład Jacka Stawickiego pt. Jakie badania laboratoryjne powinnaś wykonać co roku, dlaczego są ważne i jak interpretować wynik. Badania cytologiczne, badanie piersi – samokontrola, USG. Dlaczego nie powinniśmy się ich bać.
Po wykładzie przerwa na posiłek i fotki z croissantem.
Prelekcja Izabeli Krawczyk pt. Mamo nie jesteś sama!
W czasie przerw między prelekcjami odbyły się dwa zabiegi na dłonie.
Prelekcja Katarzyny Kretschmer pt. Kaszel u dzieci – jak z nim walczyć?
Przerwa na lunch i przepyszne burgery.
Prelekcja Ewy Stawickiej pt. Jak wybierać kosmetyki dla siebie i dziecka? Jak czytać etykiety? Kilka słów o domowym wyrobie aromatycznej soli do kąpieli.
Testowałyśmy na własnej skórze eko balsamy Evi Medi.
Podziękowania i losowanie prezentów od Partnerów.
A oto uczestniczki Warsztatów.
Rozmowom w kuluarach nie było końca…
I pierwsze pożegnanie…
Każda prelekcja była wydłużona, ponieważ dziewczyny zadawały prowadzącym pytania. Ja, jako organizatorka nie byłam obecna na całości wykładów, ale cieszy mnie, że każda blogerka na swojej relacji z Warsztatów podkreślała dobry i trafny dobór tematów.
Po każdym spotkaniu ze specjalistami była przerwa kawowo-herbaciana. Chociaż kawy chyba nikt nie pił – wybór herbat był tak duży, że zadowolił każdego. Nawet ktoś, kto wcześniej nie lubił lub nie znał jakiegoś smaku mógł zostać pozytywnie zaskoczony.
Niżej zobaczycie też prezenty, które każda z nas otrzymała podczas Warsztatów.
I ja w roli Świętego Mikołaja.
Dziękuję wszystkim dziewczynom, które były razem z nami:
Babytrendsetter – Bogna
Domowa.tv – Paulina
Dziecięce Klimaty – Anna
Janku mój – Karina
Lady Gugu – Kinga
Mały Rycerz Maurycy – Marta
MamyGadżety – Marysia
Mifufu – Joanna
My everyday Life – Marianna
Nishka – Natalia
Optymistyczna mama – Paulina
Polisz mam i dzieciole – Alicja
Wypaplani – Joanna
Zmiana Perspektywy – Monika
Z głębi duszy – Kasia
(nawet podczas wspólnego zdjęcia miałam jeszcze coś do powiedzenia :D)
Dziewczyny, dziękuję za Wasze relacje na blogach – czytając każdą z nich wiem, że dałam z siebie wszystko, bo byłyście zadowolone ze spotkania, tematy prelekcji idealnie Wam odpowiadały, jedzenia było wystarczająco (byłam już na takich eventach, gdzie brakowało :P), a co najważniejsze było zdrowo i ekologicznie, herbatki przepyszne a prezenty będą cieszyć całą rodzinę.
A teraz podziękowania dla Partnerów
Evi Medi Spa – za udostępnienie miejsca spotkania i świetny klimat w SPA.
BioaronC i Bronchosol – za syropy i masę ciekawej wiedzy o kaszlu i składzie syropów.
Papilon – za Elmera. Wszyscy kochają tego słonia – już wiem dlaczego 🙂
Wilczy Apetyt – za rewelacyjne sałatki i kanapki.
Primavika – za eko ketchup, musztardę, humus, paprykarz bez mięsa i masło orzechowe. Wszystkie produkty są przepyszne a ketchup moją jeść dzieci, bo nie zawiera tradycyjnego octu.
Baziółka – za zioła w doniczkach dla każdej blogerki. Oczywiście każda dziewczyna wzięła swoją roślinkę do domu – ciekawe czy przeżyły? 😉
Mobilne kwiaty – za przepiękne stroiki świąteczne dla każdego prelegenta oraz śliczną białą świeczkę-choinkę. Kiedy zapalimy płomień świeczka zmienia kolory – Kuba uwielbia takie bajery!
Stewiarnia – za stewię: w czekoladkach, batonach i saszetkach do słodzenia. Czy wiecie, że cukier jest szkodliwy? Stewia świetnie go zastępuje. A smak czekoladek jest niedoopisania!
Puffins – za zdrowe, suszone słodycze. Kubie tak zasmakowały, że pytał czy jakiś barter na trzy tony „suszu owocowego” rocznie nie wchodzi w grę ;P
Teekane – za herbatę, całą masę herbaty! Nie zdążyłam spróbować każdego smaku, ale te, które piłam były nieziemskie!
Chi Coconut Water – woda kokosowa i olej kokosowy to jedna z najzdrowszych nowości w moim domu, podobno te produkty to samo zdrowie.
Harmonie – za vuocher podarunkowy. Karina już zrobiła zakupy. Jestem ciekawa, co domownicy znajdą pod choinką?
Multikino – za bilety do kina.
Poofi – za duży koc rodzinny. Agnieszka jeszcze rodziny nie ma, ale może to dobry powód, żeby zacząć o tym myśleć? 😉
Była z nami Agnieszka Wanat, która zrobiła wszystkie świetne zdjęcia. Jeszcze raz wielkie dzięki!